niedziela, 21 czerwca 2015

plisowana maxi

Mija czerwiec, a ja jakoś się jeszcze nie nacieszyłam ładna pogodą. Wciąż czekam na upały i możliwość lżejszego ubioru.
A tymczasem mogłam sobie pozwolić jedynie na długą spódnicę zamiast spodni, wow! Dobrałam do niej bluzeczkę w paski i czarną ramoneskę. Do tego moją torbę z frędzlami i sandałki na białej podeszwie przywiezione z Teneryfy. 







kurtka-cropp spódnica-Top Secret bluzka-Reserved buty-Grunland

19 komentarzy:

  1. bardzo fajna ta spódnica :)

    Pozdrawiam, A.
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny look.
    Co do pogody to również się nią nie nacieszyłam - nawet nie zdążyłam się opalić :(

    OdpowiedzUsuń
  3. plisowane spódnice to extra hicior :) sama przymierzam się do zdjęć w takowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna spódnica, fajnie wygląda w połączeniu z ramoneską:)

    OdpowiedzUsuń
  5. lovely post, happy Monday!

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna spódnica i ramoneska! :)

    Pozdrawiam, KashiRose

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna ta maxi w połączeniu z paskami. Pięknie wyglądasz.

    Pozdrawiam Ci serdecznie Malwinko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. miejmy nadzieję,że pogoda będzie nas jeszcze rozpieszczać. Piękna jest ta Twoja maxi!:)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też ciągle czekam,chociaż szkoda że maj i czerwiec do tej pory nie dały się odczuć, często chłodno i ponuro, oprócz 1.tygodnia czerwca!wtedy było cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładna stylizacja, podobają mi się takie długie spódnice, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki Tobie przypomniałam sobie o mojej plisowanej maxi :) Pięknie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń